Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI U 3/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie z 2023-06-07

Sygn. akt VI U 3/23





WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ


Dnia 7 czerwca 2023 roku


Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: sędzia Bartosz Szałas

Protokolant: protokolant sądowy Paulina Świętochowska

po rozpoznaniu w dniu 31 maja 2023 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z odwołania A. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W.

o odsetki



- zmienia zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. z dnia 8 grudnia 2022 roku, znak: 550000/603/2022/ZAS/485750, w ten sposób, że uznaje, że wypłata zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 7 października 2020 roku oraz zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku została dokonana po przekroczeniu ustawowego terminu oraz przyznaje odwołującej się A. K. prawo do odsetek od niewypłaconych w terminie zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 7 października 2020 roku oraz zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku.











Sygn. akt VI U 3/23


UZASADNIENIE


Decyzją z dnia 8 grudnia 2022 roku, znak: 550000/603/2022/ZAS/485750, Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. uznał, że wypłata zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 7 października 2020 roku oraz zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku została dokonana w ustawowym terminie oraz brak jest podstaw do przyznania A. K. prawa do odsetek od tych świadczeń. W uzasadnieniu decyzji ZUS podał, że ostatnim dokumentem stanowiącym podstawę do wypłaty świadczeń był dopiero wyrok Sądu Okręgowego prawomocny z dniem 29 października 2022 roku, zmieniający wcześniejszą decyzję ZUS z dnia 27 sierpnia 2020 roku. ZUS powołał się również na fakt, że jeśli termin wypłaty świadczeń przypadał w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, to w razie przekroczenia terminu na ich wypłatę ZUS nie jest zobowiązany do wypłaty odsetek ustawowych za opóźnienie.

(decyzja ZUS z dnia 08.12.2022r. – k. 1 akt organu rentowego)


Od powyższej decyzji A. K. wniosła odwołanie, wskazując, że to ZUS jest odpowiedzialny za niewypłacenie jej świadczeń w terminie i powinien w związku z tym wypłacić jej odsetki.

(odwołanie – k. 1 – 1 verte)


W odpowiedzi na odwołanie ZUS wniósł o jego oddalenie w całości, powtarzając argumentację wskazaną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

(odpowiedź na odwołanie – k. 3 – 3 verte)


Sąd ustalił następujący stan faktyczny:


Decyzją z dnia 28 sierpnia 2020 roku ZUS III Oddział w W. odmówił odwołującej się A. K. prawa do zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 31 sierpnia 2020 roku. Decyzją z dnia 23 września 2020 roku ZUS odmówił jej prawa do zasiłku chorobowego za okres od 1 września 2020 roku do 14 października 2020 roku, a decyzją z dnia 3 listopada 2020 roku odmówił jej prawa do zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku. We wszystkich tych decyzjach uzasadnieniem było wydanie decyzji z dnia 27 sierpnia 2020 roku, nr (...) o niepodleganiu przez odwołującą się ubezpieczeniom społecznym, w tym ubezpieczeniu chorobowemu.

Decyzją z dnia 27 sierpnia 2020 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych III Oddział w W. stwierdził, że odwołująca się A. K. jako pracownik u płatnika składek B. (...) T. R. nie podlega od 2 marca 2020 roku ubezpieczeniom społecznym, w tym ubezpieczeniu chorobowemu. W uzasadnieniu ZUS wskazał, że jego zdaniem zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych zostało dokonane by umożliwić zainteresowanej uzyskanie prawa do świadczeń z ubezpieczenia chorobowego.

Od powyższej decyzji z dnia 27 sierpnia 2020 roku A. K. wniosła odwołanie. W wyniku jego rozpoznania Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 9 września 2022 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt VII U 488/22 zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że stwierdził, że odwołująca się A. K. jako pracownik u płatnika składek T. R. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 2 marca 2020 roku oraz zasądził od organu rentowego na rzecz odwołującej się kwotę 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy podał, że nie można stwierdzić, że zgłoszenie odwołującej się A. K. do ubezpieczeń społecznych nosiło znamiona świadomego i zamierzonego działania, którego celem było uzyskanie w sposób nieuprawniony świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Sąd dodał, że w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji ZUS nie ma argumentów, które można byłoby uznać za wystarczające do sformułowania takiego twierdzenia, tym bardziej, że umowa była faktycznie realizowana, co potwierdził zgromadzony przez Sąd materiał dowodowy. Sąd Okręgowy dalej podał, że dowodem potwierdzającym fakt wykonywania przez odwołującą się pracy są dokumenty, zeznania świadków oraz zeznania odwołującej się, które wskazują, że wykonywała ona zadania, jakie zostały przypisane do powierzonego jej stanowiska pracy. Sąd dodał, że odwołująca się była osobą z doświadczeniem w branży, a T. R. potrzebowała takiej osoby, do której miałaby również zaufanie. W ocenie Sądu zatrudnienie odwołującej się było więc racjonalne z punktu widzenia działalności salonu (...).

Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, że przy ustaleniu stanu faktycznego oparł się na dokumentach, które znajdowały się w aktach ZUS (świadectwo pracy z 21 listopada 2016 roku, zaświadczenie z 2 lutego 2020 roku, oświadczenie T. R., umowa o pracę z dnia 2 marca 2020 roku, zdjęcia, listy płac), a także na zeznaniach przesłuchanych na rozprawie przed Sądem świadków A. W. i M. K. oraz na zeznaniach odwołującej się A. K.. Oprócz dokumentów znajdujących się w aktach ZUS Sąd dopuścił dowód z dokumentów dotyczących szukania pracy przez odwołującą się w innych miejscach i zawartych przez nią z innymi podmiotami umów.

Decyzją z dnia 14 listopada 2022 roku ZUS uchylił swoje decyzje z dnia 28 sierpnia 2020 roku, z dnia 23 września 2020 roku i z dnia 3 listopada 2020 roku oraz przyznał A. K. prawo do zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 7 października 2020 roku w wysokości 100% podstawy wymiaru i przyznał jej prawo do zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku w wysokości 80% podstawy wymiaru.

(dowód: decyzja ZUS z dnia 28.08.2020r. – k. 9, decyzja ZUS z dnia 23.09.2020r. – k. 10, decyzja ZUS z dnia 03.11.2020r. – k. 11, decyzja ZUS z dnia 27.08.2020r. – k. 12 – 16, decyzja ZUS z dnia 14.11.2022r. – k. 3 akt organu rentowego, wyrok SO z dnia 09.09.2022r. z uzasadnieniem – k. 218 i k. 229 – 236 akt sprawy VII U 488/22, zeznania odwołującej się A. K. – protokół rozprawy z dnia 31.05.2023r. od 00:08:44 do 00:14:36)


Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wskazane wyżej dowody z dokumentów znajdujących się zarówno w aktach niniejszej sprawy, jak i w aktach sprawy toczącej się przed Sądem Okręgowym Warszawa – Praga w Warszawie (sygn. akt VII U 488/22) oraz w aktach organu rentowego. Sąd miał na uwadze, że strony nie zakwestionowały wiarygodności owych dokumentów. Sąd oparł się również na zeznaniach odwołującej się, które zostały uznane za wiarygodne w całości, wobec braku jakiegokolwiek materiału dowodowego, który miałby ich wiarygodność podważać.


Sąd zważył, co następuje:


Przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie jest odwołanie od decyzji ZUS, którą organ rentowy uznał, że wypłata zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 7 października 2020 roku oraz zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku została dokonana w ustawowym terminie oraz brak jest podstaw do przyznania A. K. prawa do odsetek od tych świadczeń.

Zgodnie z art. 85 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych jeżeli Zakład - w terminach przewidzianych w przepisach określających zasady przyznawania i wypłacania świadczeń pieniężnych z ubezpieczeń społecznych lub świadczeń zleconych do wypłaty na mocy odrębnych przepisów albo umów międzynarodowych - nie ustalił prawa do świadczenia lub nie wypłacił tego świadczenia, jest obowiązany do wypłaty odsetek od tego świadczenia w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie określonych przepisami prawa cywilnego. Nie dotyczy to przypadku, gdy opóźnienie w przyznaniu lub wypłaceniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które Zakład nie ponosi odpowiedzialności.

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie ZUS ponosi odpowiedzialność za niewydanie w terminie decyzji przyznających świadczenia zasiłkowe odwołującej się. ZUS ponosi odpowiedzialność za niewypłacenie w terminie zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 7 października 2020 roku oraz zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku.

Sąd pragnie zwrócić uwagę na linię orzeczniczą, zgodnie z którą „zgodnie z treścią art. 85 ust. 1 u.s.u.s. organ rentowy ponosi odpowiedzialność, jeżeli szkoda ubezpieczonego jest wynikiem zawinionego zachowania organu. Należy wskazać, że podejmując próbę klasyfikacji błędów organu rentowego, można je podzielić na błędy w wykładni lub niewłaściwym zastosowaniu prawa oraz błędy w ustaleniach faktycznych, będące skutkiem naruszenia przepisów proceduralnych. Błąd w wykładni lub niewłaściwym zastosowaniu prawa jest popełniany wówczas, gdy na podstawie prawidłowo i kompletnie zebranego materiału dowodowego i po ustaleniu niezbędnych okoliczności organ rentowy wydaje decyzję odmawiającą ustalenia prawa, ponieważ błędnie dokonuje interpretacji obowiązujących regulacji w przedmiotowym stanie faktycznym. W takiej sytuacji sąd nie uzupełnia ustaleń faktycznych dokonanych przez organ rentowy. Jeżeli zatem organ rentowy dokonał nieprawidłowej wykładni lub błędnego zastosowania prawa, to ubezpieczonemu należą się odsetki od kwoty świadczenia przyznanego wyrokiem sądu, liczone od upływu terminu, w którym organ rentowy powinien był wydać prawidłową decyzję uwzględniającą wniosek. Bardziej złożoną jest prawna kwalifikacja błędu w ustaleniach faktycznych, jako przesłanki uzasadniającej odpowiedzialność organu rentowego z tytułu wypłaty odsetek za opóźnienie. Możliwa jest bowiem sytuacja, iż przyznanie prawa do świadczenia nastąpi na skutek ustaleń faktycznych sądu. Aby stwierdzić w takiej sytuacji, że organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za to opóźnienie, konieczne jest wykazanie, że w przepisanym terminie organ rentowy nie dysponował materiałem umożliwiającym przyznanie świadczenia z uwzględnieniem jednakże tego, czy organ rentowy w ramach swoich kompetencji i nałożonych obowiązków poczynił wszystkie możliwe ustalenia faktyczne i wyjaśnił wszystkie okoliczności konieczne do wydania decyzji. Jeżeli bowiem zmiana decyzji w postępowaniu odwoławczym będzie uzasadniona ustaleniami co do takich okoliczności, które nie były i nie mogły być znane organowi rentowemu, to nie będzie podstaw do uznania, iż opóźnienie jest następstwem okoliczności za które ponosi on odpowiedzialność” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 16 maja 2017 roku, sygn. akt III AUa 551/16). Powyższą linię potwierdził również w bardziej aktualnym orzecznictwie SN wskazując, że „jeśli zmiana (odmownej) decyzji nastąpiła w postępowaniu odwoławczym i była uzasadniona ustaleniami faktycznymi, które nie były i nie mogły być znane organowi rentowemu, bo zostały dokonane na podstawie dowodów niedostępnych temu organowi, to nie można uznać, iż organ rentowy popadł w opóźnienie w rozumieniu art. 85 ust. 1 u.s.u.s.” (postanowienie SN z dnia 4 listopada 2021 roku, sygn. akt II USK 309/21). Warto również przywołać pogląd Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 października 2019 roku, sygn. akt III AUa 331/19 wskazał, że w odniesieniu do wad postępowania dowodowego (orzeczniczego) w sprawach wymagających ustalenia niezdolności do pracy, przyjmuje się, że odpowiedzialność organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji jest wyłączona wtedy gdy:

1) w postępowaniu sądowym przedstawiono nowe dowody lub okoliczności, które miały znaczenie dla zmiany ustaleń w zakresie zdolności do pracy, a za wcześniejsze nieprzedstawienie tychże odpowiada ubezpieczony;

2) w toku procesu przeprowadzono obszerne postępowanie dowodowe, zwłaszcza w sytuacji rozbieżnych wniosków opinii biegłych, w tym kiedy na skutek takiego postępowania dochodzi do ustalenia niezdolności do pracy po przeprowadzeniu dowodów z opinii kilku biegłych tych samych lub pokrewnych specjalności.

W niniejszej sprawie Sąd uznał, że ZUS nie wykorzystał w pełni swoich możliwości przeprowadzania postępowania dowodowego w zakresie przesłuchania świadków, których przesłuchał Sąd w sprawie VII U 488/22, zaś co do istotnej dokumentacji to ZUS dysponował nią w chwili wydawania błędnej decyzji nr (...). Sąd miał na uwadze, że Sąd Okręgowy zmieniający decyzję nr (...) w uzasadnieniu swojego wyroku wskazał materiał dowodowy, na którym się oparł. Z analizy tego materiału wynika, że oparł się on właśnie na dokumentach, które były dostępne ZUS-owi, ponieważ zostały zebrane przez sam organ. Poza tymi dowodami Sąd ograniczył się do przeprowadzenia dowodu z dokumentów i sms-ów dotyczących szukania pracy przez odwołującą się, a także z zeznań dwóch świadków i samej odwołującej się. Niewątpliwie są to środki dowodowe, do których ZUS mógłby mieć dostęp, jeśli tylko przeprowadziłby pełne postępowanie dowodowe. ZUS miał bowiem możliwość zarówno zobowiązania odwołującej się do przedstawienia dokumentów dotyczących jej dotychczasowego zatrudnienia i szukania przez nią pracy, jak i miał możliwość przeprowadzenia dowodu z zeznań świadków. Jednocześnie należy zauważyć, że świadkowie przesłuchani przez Sąd to jedna z pracownic salonu oraz matka odwołującej się, a więc osoby, które w sposób oczywisty mogły mieć wiedzę co do pracy odwołującej się u T. R.. Nie sposób więc uznać, że ZUS nie miał możliwości dotarcia do tych środków dowodowych, niewątpliwie należy uznać, że organ nie przeprowadził pełnego postępowania dowodowego przed wydaniem decyzji nr (...), której konsekwencją było wydanie decyzji odmawiających odwołującej się prawa do świadczeń zasiłkowych. Warto w tym miejscu zauważyć, że sam Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie VII U 488/22 wskazał jednoznacznie, że w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji ZUS nie ma argumentów, które można byłoby uznać za wystarczające do sformułowania takiego twierdzenia (o dokonaniu zgłoszenia jedynie w celu uzyskania świadczeń i o niewykonywaniu w rzeczywistości pracy przez odwołującą się). Sąd Okręgowy dostrzegł więc braki w argumentacji ZUS, które niewątpliwie były też spowodowane brakami w postępowaniu dowodowym, którego ZUS nie przeprowadził w pełni. Wobec tego Sąd uznał, że ZUS ponosi odpowiedzialność za nieprzeprowadzenie pełnego postępowania dowodowego, a dowody, które przeprowadził Sąd Okręgowy i które legły u podstaw uznania, że decyzja ZUS nadaje się do zmiany w całości, mogły być również przeprowadzone przez sam ZUS na etapie postępowania przed wydaniem decyzji nr (...), nie ma też żadnych okoliczności usprawiedliwiających braki w postępowaniu dowodowym prowadzonym przez organ. Tym samym nie zachodzi przesłanka uwalniająca ZUS od odpowiedzialności, skodyfikowana w art. 85 ust. 1 ustawy systemowej.

W tym miejscu należy odnieść się również do kwestii zastosowania art. 31zd ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2021r., poz. 2095; dalej też jako: ustawa covidowa), zgodnie z którym jeżeli termin wydania decyzji lub wypłaty świadczeń przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypada w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii albo w okresie 30 dni następujących po ich odwołaniu, w razie przekroczenia tego terminu Zakład nie jest zobowiązany do wypłaty odsetek ustawowych za opóźnienie określonych przepisami prawa cywilnego. ZUS w odpowiedzi na pozew powołał się na tę regulację uzasadniając brak prawa do odsetek po stronie odwołującej się. Sąd miał na uwadze, że faktycznie termin wypłaty poszczególnych świadczeń dochodzonych przez odwołującą się, czyli zasiłku chorobowego za okres od 20 kwietnia 2020 roku do 7 października 2020 roku oraz zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2020 roku do 6 października 2021 roku przypadał w okresie objętym dyspozycją normy z art. 31zd ustawy covidowej.

W ocenie Sądu regulacja ta jednak w takim kształcie nie jest zgodna z Konstytucją RP. Sąd co prawda nie jest Trybunałem Konstytucyjnym i nie ma kompetencji do uchylenia mocy obowiązującej danych aktów prawnych niezgodnych z Konstytucją RP w modelu kontroli abstrakcyjnej. Sąd ma jednak prawo do tzw. rozporoszonej kontroli konstytucyjności przepisów, a więc może w konkretnym stanie prawnym uznać, że dane unormowanie jest niezgodne z Konstytucją RP, co ma przełożenie jedynie na tę konkretną sprawę. Sąd skorzystał w niniejszej sprawie z tej kompetencji i po zbadaniu stanu prawnego doszedł do wniosku o niezgodności z Konstytucją, w realiach niniejszej, konkretnej sprawy, przepisu art. 31 zd ustawy covidowej w zakresie, w jakim pozbawia on odwołującą się prawa do odsetek od niewypłaconych w terminie z winy ZUS świadczeń zasiłkowych.

Sąd miał na uwadze, że zgodnie z art. 2 Konstytucji RP Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. Jak wskazuje się w piśmiennictwie i orzecznictwie sprawiedliwość społeczna jest definiowana jako dążenie do zachowania równowagi w stosunkach społecznych i powstrzymywanie się od kreowania nieusprawiedliwionych, niepopartych obiektywnymi wymogami i kryteriami przywilejów dla wybranych grup obywateli, a także podkreśla się, że sprawiedliwość społeczna jest celem, który ma urzeczywistniać demokratyczne państwo prawne. Nie jest demokratycznym państwem prawnym państwo, które nie realizuje idei sprawiedliwości. Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że zasada sprawiedliwości społecznej nie ma jednorodnego charakteru. Niewątpliwie wiążą się z nią m.in. równość praw, solidarność społeczna, minimum bezpieczeństwa socjalnego oraz zabezpieczenie podstawowych warunków egzystencji dla osób pozostających bez pracy nie z własnej woli (M. Florczak-Wątor [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, wyd. II, red. P. Tuleja, LEX/el. 2021, art. 2, a także wyroki TK: z dnia 12 kwietnia 2000 roku, sygn. K 8/98, z dnia 25 lutego 1997 roku, sygn. K 21/95 i z dnia 22 czerwca 1999 roku, sygn. K 5/99).

Jednocześnie należy zauważyć, że zasada sprawiedliwości społecznej łączy się z zasadą równości obywateli wobec prawa, ale to zasada równości ma bardziej szczegółowy charakter, stąd też gdy dochodzi do naruszenia zasady równości to właśnie na to naruszenie należy się powołać, a nie na naruszenie zasad sprawiedliwości społecznej. Zasada równości jest zaś wyrażona w art. 32 ust. 1 Konstytucji RP, zgodnie z którym wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Oczywiście zasada równości nie sprowadza się do tego, że każdy ma być traktowany przez władze tak samo, ale istotna jest pewna cecha relewantna, która wyróżnia daną grupę osób w danej sytuacji prawnej i właśnie poszczególni członkowie tej grupy powinni być traktowani równo, w podobny sposób, przez organy władzy. Jak wskazał TK w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 października 2010 roku, sygn. P 25/09, „w swym dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny opiera się na takim rozumieniu zasady równości, zgodnie z którym wszystkie podmioty prawa (adresaci norm prawnych), charakteryzujące się daną cechą istotną (relewantną) w równym stopniu, mają być traktowane równo, według jednakowej miary, bez różnicowań zarówno dyskryminujących jak i faworyzujących”.

Niewątpliwie ZUS stanowi jeden z organów administracji publicznej, wydającym decyzje administracyjne dotyczące praw i obowiązków obywateli, które to decyzje są następnie kontrolowane w unikalnej procedurze odwoławczej angażującej nie sąd administracyjny, a wcześniej organ wyższego rzędu w rozumieniu KPA, ale sąd powszechny. Wracając na grunt zasad konstytucyjnych ZUS powinien więc traktować równo obywateli znajdujących się w podobnych sytuacjach.

W niniejszej sprawie analizowany jest przepis art. 31zd ustawy covidowej, a więc Sąd skupił się na realizacji zasady równości obywateli w sytuacji dotyczącej prawa do odsetek za niewypłacenie w terminie świadczenia z ubezpieczeń społecznych. Niewątpliwie cechą relewantną obywateli traktowanych przez ZUS jest fakt, że nie otrzymali oni świadczenia w terminie, co miało miejsce w wyniku zawinionych działań ZUS. Zgodnie z art. 31 zd ustawy covidowej ci obywatele, którzy nie otrzymali świadczeń w okresie przed ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii mieli pełne prawo do odsetek od ZUS, natomiast ci, których termin wypłaty świadczeń wypadał w tych okresach już takiego prawa są pozbawieni. Należy więc przyjrzeć się argumentacji, która legła u podstaw ograniczenia podstawowych praw i wolności konstytucyjnych obywateli RP. Otóż w ocenie Sądu sam fakt wprowadzenia licznych ograniczeń w funkcjonowaniu państwa, a zwłaszcza systemu pracy zdalnej, czy pracy zmianowej nie może przemawiać za wprowadzeniem regulacji pozbawiającej obywateli prawa do zasiłku. Również sam fakt dużej liczby zachorowań na covid-19, co mogło przekładać się na absencje pracowników ZUS, a co za tym idzie skutkować niemożnością dotrzymania terminów ustawowych na wydanie decyzji, nie może usprawiedliwiać pozbawienia obywateli, którzy przecież w tym samym momencie też zmagali się ze skutkami pandemii i choroby, świadczeń odsetkowych. Ustawodawca wprowadzając art. 31 zd ustawy covidowej usprawiedliwił w ten sposób ZUS, ale pominął zupełnie obywateli płacących składki na ZUS, którzy w tym samym momencie, w momencie pandemii, kryzysu nią wywołanego, w okresie panującej choroby i strachu z nią związanego, byli pozbawieni świadczeń chorobowych, czy tak jak odwołującą się w niniejszej sprawie również zasiłku macierzyńskiego. Sąd nie widzi podstaw, ani tym bardziej usprawiedliwienia w kontekście zasady równości, będącej jedną z emanacji zasady sprawiedliwości społecznej, oraz jednym z filarów państwa prawa, jakim jest Rzeczpospolita Polska, dla wprowadzenia takiej regulacji jak art. 31 zd ustawy covidowej, a tym bardziej do dalszego jej funkcjonowania w porządku prawnym nawet i dziś, gdy już gros ograniczeń związanych z pandemią covid -19 zostało dawno zniesionych, a urzędy pracują z pełnym obłożeniem pracowników, jak przed pandemią. Sąd miał też na uwadze, że w niniejszej sprawie nie doszło do sytuacji, gdy ZUS usprawiedliwia się niewydaniem w terminie decyzji tym, że nastąpiły braki kadrowe czy to związane z absencją chorobową, czy to pracą zmianową. ZUS nie wydał w niniejszej sprawie decyzji wobec braków w przeprowadzonym postępowaniu dowodowym, a nie wobec długotrwałości tego postępowania.

Warto w tym miejscu raz jeszcze przywołać stanowisko TK wyrażone w uzasadnieniu wyroku o sygn. P 25/09, zgodnie z którym „zasada równości nie ma charakteru bezwzględnego, ale odstępstwa od nakazu równego traktowania podmiotów podobnych muszą znajdować podstawę w odpowiednio przekonujących argumentach. Argumenty te muszą: 1) mieć charakter relewantny, a więc pozostawać w bezpośrednim związku z celem i zasadniczą treścią przepisów, w których zawarta jest kontrolowana norma, oraz służyć realizacji tego celu i treści, innymi słowy - wprowadzone zróżnicowania muszą mieć charakter racjonalnie uzasadniony, nie wolno ich dokonywać według dowolnie ustalonego kryterium; 2) mieć charakter proporcjonalny, a więc waga interesu, któremu ma służyć różnicowanie sytuacji adresatów normy, musi pozostawać w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostały naruszone w wyniku nierównego potraktowania; 3) pozostawać w jakimś związku z innymi wartościami, zasadami czy normami konstytucyjnymi, uzasadniającymi odmienne traktowanie podmiotów podobnych”. W ocenie Sądu wprowadzone zróżnicowanie nie jest racjonalnie uzasadnione, nie ma charakteru proporcjonalnego, brak jest też jakiegokolwiek uzasadnienia dla innego traktowania osób, których termin wypłaty świadczeń przypadł w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego, co wyżej wskazano.

Wreszcie nie można też zapominać o prawie do zabezpieczenia społecznego, które wypływa z art. 67 Konstytucji RP, zgodnie z którym obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa (ust. 1); obywatel pozostający bez pracy nie z własnej woli i nie mający innych środków utrzymania ma prawo do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa (ust. 2). Również i z tym prawem nie sposób pogodzić regulacji z art. 31 zd ustawy covidowej, która jawnie pozbawia odwołującą się prawa do odsetek od niewypłaconych w terminie z winy ZUS-u świadczeń zasiłkowych.

Co prawda prawo do zabezpieczenia społecznego wyrażone w Konstytucji RP nie stanowi samo z siebie podstawy do wysunięcia konkretnych roszczeń o konkretne świadczenie z ZUS, jednak stanowi ono pewien wzorzec, z którym należy porównać wprowadzone przepisy pod kątem ich zgodności z tym wzorcem, pod kątem zapewnienia przez te przepisy realizacji faktycznej prawa do zabezpieczenia społecznego. Niewątpliwie art. 31 zd ustawy covidowej nie realizuje tej zasady, a wręcz jest z nią sprzeczny, pozbawia bowiem odwołującą się prawa do odsetek bez wskazania konkretnego uzasadnienia. Uzasadnieniem takim nie może być bowiem sam z siebie stan zagrożenia epidemicznego, czy stan epidemii, każdorazowo powinny być bowiem badane okoliczności faktyczne, które tym stanem zostały w danej sprawie wprowadzone, czy rzeczywiście przemawiają one za uwolnieniem ZUS-u od odpowiedzialności za niewypłacenie świadczeń w terminie. W niniejszej sprawie zaś art. 31 zd ustawy covidowej stanowi automatyczne usprawiedliwienie ZUS, który w skrajnej sytuacji mógłby w ogóle nie wypłacać świadczeń bez żadnego uzasadnienia i obywatel nie mógłby nic z tym zrobić, a w szczególności nie mógłby uzyskać żadnej rekompensaty za okres pozostawania bez świadczeń. Warto zaś zauważyć, że odwołująca się pozostawała bez świadczeń w okresie największego nasilenia choroby i obostrzeń związanych z pandemią i walką z chorobą, a więc w okresie najtrudniejszym w przeciągu ostatnich lat, jeśli patrzeć globalnie na całe społeczeństwo. Stoi w istotnej sprzeczności z przywołanymi wyżej przepisami Konstytucji RP sytuacja, w której w okresie pandemii odwołująca się jest pozbawiona wszelkich świadczeń zasiłkowych przez ZUS, który nie przeprowadza pełnego postępowania dowodowego, którego decyzja po zaskarżeniu zostaje nie dość, że zmieniona przez Sąd, to jeszcze sam Sąd Okręgowy dostrzega, że brak w niej było jakiejkolwiek sensownej argumentacji na poparcie sformułowanego rozstrzygnięcia, a jednocześnie ta odwołująca się nie otrzymuje od ZUS żadnej rekompensaty, ze względu na ustawowe uwolnienie organu rentowego od wszelkiej odpowiedzialności za błędy. Jest to tym bardziej rażące dla Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę, który widzi niemal codziennie sprawy, w których ZUS odmawia świadczeń osobom ze względu na błędy w obliczeniu składki, które czasem dotyczą niewielkich kwot, ze względu na spóźnienie w opłaceniu składki, które mieści się w paru dniach, czy ze względu na brak dokumentacji, co z kolei wynika z braku jednolitych pouczeń ze strony ZUS wobec obywateli. Widać więc skrajną dysproporcję, w której z jednej strony ZUS bezwzględnie odmawia prawa do świadczeń nawet w sytuacjach, w których oczywistym jest, że należy to świadczenie przyznać, a z drugiej nie ponosi żadnej odpowiedzialności za opieszałość w postępowaniu prowadzącą do niewypłacenia świadczenia odwołującej się przez szereg kolejnych miesięcy.

W tym miejscu należy zauważyć, że zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Sąd miał jednak na uwadze, że ograniczenie zasady równości z art. 32 Konstytucji RP oraz prawa do zabezpieczenia społecznego z art. 67 Konstytucji RP, które nastąpiło w wyniku wprowadzenia art. 31 zd ustawy covidowej, nie ma żadnego uzasadnienia patrząc przez pryzmat art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Nie jest ono bowiem konieczne dla ochrony bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, czy też dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. W szczególności nie ma tu żadnego wpływu pomiędzy brakiem odpowiedzialności ZUS za niewydanie w terminie decyzji a koniecznością ochrony zdrowia, czy porządku publicznego w kontekście walki z pandemią covid-19. W istocie kwestia pandemii stała się w ocenie Sądu jedynie wygodnym usprawiedliwieniem dla ustawodawcy dla wprowadzenia tak skandalicznej regulacji, jaką jest art. 31 zd ustawy covidowej.

Sąd pragnie w tym miejscu zacytować niewątpliwie trafne spostrzeżenia Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu uchwały z dnia 26 kwietnia 2023 roku, sygn. akt III PZP 6/22: „pandemia COVID-19 stała się dla władz na całym świecie okazją do skokowego i drastycznego ograniczenia podstawowych praw i wolności obywatelskich, wprowadzanych chaotycznie, bezmyślnie i często bezprawnie pod pozorem ochrony zdrowia i życia. Władze godziły w wolność osobistą obywateli, wolność przemieszczania się, wolność gromadzenia się, wolność wykonywania działalności zawodowej, wolność prowadzenia działalności gospodarczej, prawo do edukacji, prawo do sądu, a także prawo do opieki zdrowotnej. Tylko niektóre z tych ograniczeń udało się - przy braku jakiejkolwiek kontroli konstytucyjności prawa sprawowanej przez sąd konstytucyjny - podważyć w toku postępowania przed sądami karnymi (…) i administracyjnymi (…). Jest również rzeczą powszechnie znaną, że ochrona zdrowia stanowiła w polskim procesie legislacyjnym pretekst dla bezrefleksyjnego uchwalania i wprowadzania (zwłaszcza w trybie tzw. wrzutek sejmowych lub w przygotowanych przez władze wykonawczą pakietach przepisów) takich rozwiązań, które w normalnych czasach nie znalazłyby poparcia racjonalnie myślących i działających parlamentarzystów; o parlamentarzystach respektujących Konstytucję RP nie wspominając. Tym samym w latach 2020-2021 doszło do bezprecedensowej kumulacji ingerencji ustawodawcy zwykłego oraz władzy wykonawczej w sferę podstawowych praw i wolności obywateli. Skala tej ingerencji jest tak znaczna, że można mówić - co jest istotne z punktu widzenia stosowania konstytucyjnej ochrony praw i wolności obywatelskich - o "przekroczeniu pewnej masy krytycznej" negatywnych zmian w sferze wszelkich praw jednostki, nie tylko w zakresie prawa jednostki do sądu, o które to prawo chodzi w niniejszej sprawie”.

Sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podpisuje się pod podaną wyżej oceną sformułowaną przez SN, a którą w zupełności należy odnieść między innymi właśnie do analizowanej w niniejszej sprawie regulacji z art. 31 zd ustawy covidowej. Warto też nadmienić, że także Rzecznik Praw Obywatelskich zauważył problem obowiązywania art. 31 zd ustawy covidowej, jednak jego starania nie doprowadziły do zmiany stanu prawnego. Pomimo planowanej zmiany ustawowej w projekcie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (projekt nr UD368) ostatecznie kwestia art. 31 zd ustawy covidowej nie została poruszona i w ostatecznym kształcie ustawa procedowana w sejmie jako druk nr 2721 nie wspomniała o tej regulacji.

Z powyższych względów, uznając niekonstytucyjność art. 31 zd ustawy covidowej w zakresie, w jakim pozbawia ona odwołującą się w niniejszej sprawie prawa do odsetek od niewypłaconych w terminie świadczeń zasiłkowych, a konkretnie sprzeczność tego unormowania z art. 32 ust. 1 oraz art. 67 ust. 1 i 2 Konstytucji RP, Sąd uznał, że odwołująca się zachowuje prawo do odsetek zgodnie z art. 85 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Romanek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Południe w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Bartosz Szałas
Data wytworzenia informacji: